Bielizna do ślubu, czyli biustonosz, majtki oraz pończochy to zestaw, który panna młoda powinna wybrać w sposób bardzo sumienny i przemyślany. Dobrze dobrane elementy pozwolą czuć się komfortowo, ukryją mankamenty i będą doskonale współgrały z suknią. O tym, jak dobrać odpowiednie pończochy ślubne można przeczytać tu, natomiast temat biustonoszów szerzej opisany jest tu.
Poszukiwania idealnego zestawu to zwykle przede wszystkim dobór biustonosza, który musi spełniać najwięcej wymagań: oprócz właściwego rozmiaru, ma mieć odpowiedni krój i kolor, dobrze utrzymywać biust i nie krępować ruchów. Wybór majtek wydaje się więc łatwiejszy, ale jest niemniej ważny. Bielizna do ślubu musi bowiem stanowić spójną całość, a przecież nie zawsze wybrany biustonosz jest elementem gotowego kompletu. Jak więc samodzielnie uzupełnić zestaw? Przede wszystkim w oparciu o kilka podstawowych wytycznych.
Pierwszym kryterium doboru jest kolor. Zwykle dostosowuje się go do odcienia wybranego uprzednio stanika. Pod uwagę z reguły brane są odcienie bieli, écru, pudrowy róż, błękit czy beż. Komplet nie musi być pod tym względem idealnie spójny – nawet elementy tej samej marki mogą się nieco od siebie różnić. Ważne, by któryś z elementów nie sprawiał wrażenie „brudnego” (np. poprzez ciemniejszą barwę) w stosunku do pozostałych.
Bardzo duże znaczenie ma faktura, czyli to, czy wybrana bielizna ślubna ma być gładka, czy z dodatkiem falban, koronek, koralików czy kokardek. Ma to istotne znaczenie, zwłaszcza gdy suknie wykonane są z lekkich, zwiewnych materiałów na których bielizna może się odznaczać lub gdy materiał sukni ściśle przylega do ciała. Gładka faktura jest bardziej „bezpieczna”, natomiast dodatki dodają niepowtarzalnego uroku – wybór należy do nas.
Kolejna sprawa to krój. Tutaj jedynym wyznacznikami są nasz gust i przyzwyczajenie. To, czy wybierzemy model bardziej zabudowany czy wycięty, z wysokim czy niskim stanem – zależy wyłącznie od upodobań. Warto postawić na ten krój, który nosimy na co dzień, by czuć się maksymalnie naturalnie i komfortowo – przyzwyczajenie jest przecież drugą naturą. Wyjątek stanowi bielizna wyszczuplająca, która zawsze jest mocno zabudowana.
Ważną kwestią jest wybór właściwego rozmiaru. O ile jest to mniej problematyczne niż np. w przypadku biustonoszy, warto zastanowić się dwa razy. Z pewnością wybór zbyt małej bielizny dla samej świadomości „wejścia w S-kę” nie jest rozsądny. Po raz kolejny – bielizna ślubna to przede wszystkim najwyższy komfort i swoboda. Zdecydujmy się na adekwatny na daną chwilę rozmiar, bez deklaracji o zgubieniu kilku centymetrów jeszcze przed ślubem.
I już – zestaw skompletowany. Dobrze przemyślany wybór zaprocentuje w Tym Wyjątkowym Dniu spokojem i pewnością siebie, które na pewno będą bardzo cenne w obliczu przedślubnej gorączki.
Zostaw odpowiedź Odwołaj odpowiedź